Zbyt duży by upaść?
Jak mantra powtarzana jest w mediach informacja, że „ZUS upadnie w ciągu X lat”. Zmienia się tylko X – co do samego faktu większość analityków jest zgodna. Ciekawe, że nikt nie zauważył iż ZUS w istocie zbankrutował już kilka lat temu!
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czyli państwowa piramida emerytalna, już od dawna nie posiada żadnych rezerw. Wszystkie pieniądze jakie wypłaca pochodzą z bieżących przymusowych wpłat wszystkich pracujących w Polsce, oraz ze środków wyrwanych z budżetu państwa. Tak naprawdę, to dotacja na ZUS jest największym wydatkiem budżetowym. Jak by nie patrzeć, to ZUS jest od dawna pod kreską i jako tako funkcjonuje tylko dzięki podatkowej kroplówce (co raz większe podatki nakładane przez Tuska i spółkę finansują zbankrutowany system emerytalny).
Dlatego nie ma większego sensu prorokowanie „bankructwa ZUS-u” w roku 2020, 2030, czy jakimkolwiek innym. ZUS już dawno zaliczył glębę. Ta instytucja nie jest de facto żadnym funduszem. Tam się na nic nie „odkłada”. To wydzielona z budżetu RP kasa skarbowo-zasiłkowa, która pod pozorem „ubezpieczeń” wypłaca emerytalne zapomogi z pieniędzy zarekwirowanych w podatkach. Aby rozmyć faktyczny wymiar owych podatków w Polsce, część z nich nazywanych jest „składkami”. I tyle.