Misja TVP
Dzisiejszy Teleexpress był przedostatnim przed ciszą wyborczą. Aż kipiał od nachalnej propagandy mającej na celu promowanie „jedynego wodza”, Jarosława Kaczyńskiego. Rzygać się chcę.
Szczerze dziwię się, że te wszystkie obłudne frazesy przechodziły tak gładko przez gardło Orłosia… Zresztą możecie sami się przekonać: Teleexpress TVP1, 1 lipca 2010.
Dlatego nie zgodzę się z JKM, że lepiej głosować na Kaczyńskiego, bo to osłabi drugą stronę… To prawda – na krótką metę. Patrząc bardziej perspektywicznie, o wiele ważniejsze jest wyrwanie TVP z rąk narodowych faszystów. Wtedy można mieć nadzieję, że przez tą najpopularniejszą szczekaczkę dotrze do ludu nieco mniej zmanipulowanych treści. A w końcu nadzieję mieć trzeba.