Czerwona Polska

No i wybrało.

Jak to zwykle w Polsce, nie tyle „udzieliło poparcia”, co raczej „głosowało przeciw”. Najlepszym nie-Kaczyńskim okazał się Komorowski. W pierwszych słowach, prawie-prezydent podziękował towarzyszowi Napieralskiemu, podkreślając jak ważne jest żeby istniała mocna lewica… Natychmiast podobnymi słowy wyraził się Kaczyński. Dziś rano w radio, oślizły Czarnecki podkreślał jak to wiele wspólnego mają SLD i PiS jeśli chodzi o poglądy na gospodarkę i sprawy socjalne. A niedouczeni dziennikarze z wiodących mediów będą zapewne pisać o umocnieniu się „prawicy” w Polsce (w końcu Komorowski i Kaczyński zdobyli w sumie prawie 80% głosów), ale oczywiście prawda jest inna – POLSKA JEST CZERWONA JAK NIGDY OD DWUDZIESTU LAT!

Wyniki wyborów mówią jednoznacznie: poparcie ma polityka zwiększa socjał, zmniejszająca wolność, zwiększająca obszary państwowej interwencji. Ludziom podoba się utrzymywanie patologicznej „służby zdrowia”, chcą mieć wszystko „bezpłatne” – nie rozumieją, że jednocześnie muszą za wszystko płacić więcej niż potrzeba! Ich umysły nie przyjmują do wiadomości, że benzyna mogłaby kosztować 2 zł, że to oni płacą niemal 80% podatki a mogliby dostawać większość tych pieniędzy do kieszeni, że normalna opieka medyczna mogłaby być powszechnie dostępna i przy okazji tańsza niż teraz, gdyby nie była zarządzana poprzez nieudolne państwowe twory…

SLD-owskie TVP Info od rana nie ustaje w propagowaniu wyniku Napieralskiego jako niebywałego sukcesu. Wprost nazywają SLD „trzecią siłą” – w domyśle zapewne najlepszą alternatywą dla duopolu PO-PiS… Smutne, bo oczywiście prawdziwą alternatywą do socjalistów z PO i PiS nie są socjaliści z SLD, tylko normalność – czyli PRAWICA

Ile jeszcze trzeba będzie czekać na zmianę mentalną Polaków? Zapewne kilka lat. Pocieszające, że jedyny liberalno-prawicowy kandydat w tych wyborach (JKM), ma zdecydowanie najwyższe poparcie wśród młodych, zwłaszcza wykształconych ludzi. Miejmy nadzieję, że nadchodząca nowa elita naszego kraju wybierze dobrze. Kiedyś.