Pan płaci, pani płaci… Jak to w komunie.
Historia jak z bajki (całość: wyborcza.biz):
Na złote serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wydali ponad 2 mln zł. Kim są właściciele toruńskiej firmy Consus? (…)
Consus w pierwszej lidze jest od bardzo niedawna. Firma powstała już w 2000 r., ale prawdziwe kokosy zbiła dopiero w czasach kryzysu. Zaczynała od ubezpieczeń. Od czterech lat handluje uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla i tu zatrudniająca 18 osób firma z Torunia rywalizuje jak równy z równym z bankami Barclays czy Société Générale. W grudniu 2006 r., kiedy francuska giełda towarowa PowerNext pobiła rekord, sprzedając w jeden dzień 1 mln takich praw, 80 proc. obrotów zrobił właśnie Consus. (…)
Gorąco polecam lekturę tego krótkiego tekstu. Emanuje z niego podziw dla sprawnych polskich biznesmenów, którzy nie dość, że dorobili się gigantycznych fortun „z niczego„, to jeszcze mają dobre serduszka i wspierają działalność Jurka „Sie ma” Owsiaka. Słodkie.
A teraz proszę o chwilę umysłowego wysiłku i udzielenie odpowiedzi na jedno proste pytanie: czyje pieniądze powodują, że panów Wiśniewskiego i Kłapuckiego stać na nieprzerwane wakacje, samoloty do wyłącznej dyspozycji, beztroskie podróże po całym Świecie i wszelkie inne luksusy znane ludzkości? Czyżby to głupie francuskie koncerny pozwalały się ograbiać ze swoich ciężko zarobionych Euro? Pudło. A może to nieudolne zarządy naszych rodzimych firm energetycznych są tak niegospodarne, że Consus mógł spokojnie rosnąć w siłę ich kosztem? Znowu pudło!
Oczywiście fortuny te (i wiele podobnych) mają źródło w naszych kieszeniach. Wszystkich, bez wyjątku, Polaków. Wszyscy korzystamy z energii elektrycznej przy produkcji której generowane jest CO2. I od tego naturalnie przecież występującego w przyrodzie gazu, komuniści będący u władzy każą płacić podatek. A podatek, jak zawsze, zapłaci ten, który jest docelowym odbiorcą danego dobra, na które nałożono konkretną daninę. Czyli zwykły szary człowiek. No i pośrednio wszelkie podmioty używające energii elektrycznej w swojej działalności gospodarczej. Przez co oczywiście rosną ceny. Wszystkiego.
No, ale rządy mogą się chwalić, że działają „pro-ekologicznie„…
Tylko dlaczego za Moje???
P.S.
Nie mam absolutnie niczego do zarzucenia właścicielom Consusa. Oni po prostu łapią okazję, którą rządząca szajka im daje. Głupi by byli, gdyby nie korzystali.