Comrade Zapateralski

Jeszcze niedawno wydawało się, że czerwona zaraza została pokonana raz i na zawsze, ale bolszewicka hydra ma najwidoczniej jeszcze kilka głów w zanadrzu i podnosi je bezwstydnie coraz wyżej.

Już nie tylko faszystowska tzw. “Unia Europejska”, ale i pogrążająca się pod rządami komunisty Obamy Ameryka są współczesnymi polami bitew o naszą przyszłość. To teraz, na naszych oczach rozstrzygnie się bój o naszą wolność, lub niewolę. Jeśli nie powiemy stanowczego NIE!pogrobowcom Hitlera, Lenina i Stalina, to za kilkanaście lat może być już za późno! Rok 1984 może się tylko nieco przesunąć w czasie, ale ponura wizja Jerzego Orwella ma coraz większą szansę ziścić się w całej swej grozie.

Nie pozwólmy przekształcić powstającej Zjednoczonej Europy w następną Wielką Rzeszę! A w związku z kolejnymi wyborami do (na razie) nic nie znaczącego “Parlamentu Europejskiego” ujawnia się coraz większą rzesza (!) chętnych na bycie współczesnymi “wodzami”.

Jednym z nich jest zapatrzony w ultra komunistę i zajadłego antyklerykała, obecnego premiera Królestwa Hiszpanii – Józefa Zapatero, Grzegorz Napieralski. Napieralski jest Pierwszym Sekretarzem aktualnej inkarnacji Polskiej Partii Robotniczej, czyli SLD. Partia ta, to obecnie jedynie popierdółka w porównaniu do okresu swojego największego rozkwitu (w 1980 roku PZPR miała ponad 3 miliony członków!), ale wciąż może liczyć na sentyment całkiem sporej grupy miłośników PRL-u i po prostu różnorakich pożytecznych idiotów. Dlatego mimo znikomego poparcia wśród ogółu wyborców, Napieralski pręży muskuły przed wyborami i tak oto świętuje 10-lecie istnienia SLD:

(…) Były dwa priorytety Europa i rozwój Polski. Oba zostały zrealizowane. Europa była ideałem na wskroś socjalistycznym – współpraca, współodpowiedzialność, pomoc, przełamanie podziałów (i tych historycznych, i mentalnych). Do dziś możemy powiedzieć, że to Europa jest najlepszym gwarantem pewnych lewicowych wartości (…)

Dzisiaj Lewica to wartości. Czas rządów PiS’u pokazał jak ważna może być wolność, jak iluzoryczne i kruche mogą być wolności obywatelskie. Dziś Polską rządzi prawica, inna, bardziej liberalna, ale również bardziej obłudna. (…)

I znów, tylko my bijemy się o ludzi. Prawica woli słupki. I wyznaje zasadę: prywatyzacja zysków, nacjonalizacja strat. W cywilizowanej, lewicowej Europie jest dokładnie odwrotnie. Liczy się człowiek. I obiecuję, że w Polsce też tak będzie. Że płaca minimalna będzie docelowo wynosić połowę płacy średniej. Tak samo będzie z emeryturami i rentami. Że również formująca się dopiero, polska klasa średnia, nie będzie się musiała każdego dnia denerwować, czy da radę spłacić kredy? Czy dotkną mnie zwolnienia grupowe? Pracownicy firm nie są trybikami w maszynie! (…)

“Europa była ideałem na wskroś socjalistycznym” – oczywiście że tak! Azaliż pierwszy “Europę” naprawiał Wódz Narodowo-Socjalistycznej Partii Robotniczej Niemiec, towarzysz Adolf Hitler? Dalej w ramię, towarzysze! Toż wydeptane przez podkute buty Waffen-SS ścieżki jeszcze całkiem nie zarosły! Jeszcze mały wysiłek i przekształcicie ziemie od Atlantyku po Ural w największy na Świecie kołchoz…

“Dzisiaj Lewica to wartości” – lepszego paradoksu nie słyszałem nigdy… “Lewica” i “wartości” (w domyśle “pozytywne”) w jednym zdaniu! Toć gdyby to przelać z ekranu na papier, to ten samoistnie zapłonął by świętym ogniem w niemym proteście przeciwko tak bluźnierczemu stwierdzeniu. Każde dziecko (no, co najmniej te niezindoktrynowane przez współczesne szkolnictwo) wie, że “lewica” to jedynie bieda, złodziejstwo, nierowności i zniewolenie zarówno ciał jak i umysłów obywateli. Grzegorz Napieralski próbuje nas przekonywać że czarne jest białe…

“I obiecuję, że w Polsce też tak będzie. Że płaca minimalna będzie docelowo wynosić połowę płacy średniej. Tak samo będzie z emeryturami i rentami.” Za to stwierdzenie każdy prosty człowiek, który miał jeszcze choć cień wątpliwości czy może komuniści nie są jednak tacy całkiem źli, powinien wziąć w łapy co cięższego namaca ręką i walić przez te czerwone, spasione na naszych podatkach ryje, ile wlezie.

Apeluję, drodzy Rodacy! Nie dajcie się ZNOWU nabrać na kiełbasę wyborczą! Żeby Napieralski coś komuś “dał”, to najpierw będzie musiał DWA RAZY TYLE ZABRAĆ!!! Innej możliwości NIE MA – no chyba że posiada majątek co najmniej tak duży jakWilliam Henry Gates III i tak dobre serce, żeby go rozdać “lo biednych” (jak mawiałKwicoł).

Ale przecie widać, że żadny tam z niego, kurwa Janosik.