Prawda niepowszechna
W TVP1 zaprezentowano dziś spektakl młodego reżysera Jan Komasy, pod tytułem „Golgota wrocławska„. Przedstawia on prawdziwą historię jednej z tysięcy zbrodni reżimu komunistycznego. Pokazuje w jaki sposób komuniści są w stanie pozbawić życia, mienia, czci, wszelkich podstawowych praw człowieka – każdego. Nie ważne czy wroga rzeczywistego, urojonego, czy po prostu przypadkowego. Przedstawia zezwierzęcenie jakiemu uległa Polska pod rządami Polskiej Partii Robotniczej. Przypominam, że PPR wchłonęło później PPS (Polską Partię Socjalistyczną) i utworzyło PZPR (Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą). Ostatnim przywódcą tej zbrodniczej organizacji był Mieczysław F. Rakowski, ale to za przedostatniego (1981-1990) kacyka, generała Ludowego Wojska Polskiego Wojciecha Jaruzelskiego, doszło do układu „pobożnej” lewicy (Kuroń, Geremek, Wałęsa, Mazowiecki, Michnik) ze spadkobiercami stalinowców, w wyniku czego mamy to co mamy. Po krótkiej chwili, kiedy wydawało się, że w końcu nastała Wolna Polska (1989), nowi socjaliści (dziś nazywają się PO i PiS – ale po drodze działali pod wieloma różnymi emblematami) ciężko pracowali żeby to wrażenie zniszczyć. Niestety z sukcesem.
Dziś prawdę o tym czym jest socjalizm (czy jego szczególna odmiana – komunizm), trzeba wciąż wbijać do głów nie tylko młodych, ale i starszych. Tzw. zwykli ludzie, ci co to mają prawo głosu a decyzję kogo poprzeć podejmują pod wpływem telewizyjnej propagandy, nie zdają sobie sprawy, że głosując na socjalizm zaciskają sobie na szyi pętlę. Nie za mocno, ale za każdym razem ciaśniej. Co gorsza – twierdzą że nic takiego nie ma miejsca! Nie widzą jak bardzo ich wolność jest krok po kroku ograniczana przez komunę. Jak narodowi socjaliści z PiS, albo internacjonaliści z euro-socjalistycznej PO zabierają im pieniądze, zabierają im prawo do decydowania o swojej własności, zabierają im prawo do decydowania o przyszłości swoich dzieci, krok po kroku wchodzą z buciorami w coraz intymniejsze sfery życia…
Dlatego głoszenie prawdy jest nieustannie potrzebne. Dlatego powtarzanie w kółko o tym jak było jest zawsze podstawową koniecznością ludzi świadomych.
Póki jeszcze można.