IV RP, czy raczej PRL-Bis?
„Najlepszy rok od 17 lat” się jeszcze nie skończył, a mój „rząd” dobija mnie jeszcze jednym kwiatkiem, miejmy nadzieję że naprawdę ostatnim w 2006 (za Onet.pl):
Resort pracy przygotowuje rewolucyjne rozwiązanie. Jego kierownictwo pracuje nad pomysłem utworzenia nowego państwowego funduszu emerytalnego – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Nowy fundusz miałby być konkurentem działających w Polsce od 1999 r. prywatnych otwartych funduszy emerytalnych, które gromadzą pieniądze przyszłych emerytów. Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że Departament Ubezpieczeń Społecznych otrzymał od kierownictwa ministerstwa zlecenie napisania odpowiedniego projektu zmian w ustawie o funduszach emerytalnych.
Wcześniej, numerem jeden na liście socjalistycznych głupot panów Kaczyńskich był dla mnie pomysł na powstanie nowego państwowego operatora telekomunikacyjnego (za GSM Online):
PiS zastanawia się nad połączeniem państwowych operatorów telekomunikacyjnych. „Warto zastanowić się nad tym, czy Dialog może być podmiotem, dzięki któremu uda się złamać monopol Telekomunikacji Polskiej (TP). Trzeba przeanalizować możliwość powiązania kapitałowego Dialogu i Exatela jako alternatywy dla TP” — uważa Paweł Poncyljusz, poseł PiS i wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Skarbu. Pogłoski mówią o połączeniu tych spółek z Telekomunikacją Kolejową, sieciami akademickimi NASK. Całość miałby wzmocnić Polkomtel. Stworzenie alternatywy dla TP wpisywałoby się w program rządu, który chce ostro zabrać się do liberalizacji rynku, a z drugiej strony promuje kontrolę państwa nad firmami w strategicznych branżach.
„Nie jestem zwolennikiem tej koncepcji, jeśli ogranicza się ona do budowy konkurenta wobec TP i ma na celu przedłużenie obecności państwa jako udziałowca operatorów telekomunikacyjnych. Ale jeżeli będzie ona służyła także realizacji dobra publicznego, którego nie można sfinansować ze środków publicznych, to czemu nie” — mówi mówi Anna Streżyńska, wiceminister transportu i budownictwa, odpowiedzialna za łączność.
Ale teraz nie wiem, który pomysł jest „lepszy”. Aż się boję jakie pomysły towarzysze z PiS trzymają dla nas na nowy rok 2007…
I proszę, nie powtarzajcie na codzień tego tragikomicznego błędu, polegającego na nazywaniu „Prawa I Sprawiedliwości” partią prawicową!